El Camino to zawsze było jedno z dwóch moich ulubionych amerykańskich aut. Idealny - muscle car z paką. Europejskim odpowiednikiem byłby w tym przypadku Dacia Logan lub Skoda Felicia PickUp, ale ciężko o nich myśleć, jako o obiektach marzeń, nie daj Boże - westchnień:)
5 comments:
Nooo, Zaje... :)
Ha, jednak poszedłeś za ciosem. Tego właśnie mi brakowało od 2 ostatnich postów, kiedy pojawił się po raz pierwszy:)
mam przyjemność widzieć (i słyszeć!!!) to monstrum z okna mojego biura praktycznie codziennie. poezja !!
El Camino to zawsze było jedno z dwóch moich ulubionych amerykańskich aut. Idealny - muscle car z paką. Europejskim odpowiednikiem byłby w tym przypadku Dacia Logan lub Skoda Felicia PickUp, ale ciężko o nich myśleć, jako o obiektach marzeń, nie daj Boże - westchnień:)
piękne
Post a Comment